"POLICY PAPERS" nr 30/2010 "Udział imigrantów w polityce europejskiej"
W swojej niedawnej wypowiedzi, przytaczanej również przez polskie media, Kanclerz Niemiec Angela Merkel skrytykowała tzw. wielokulturowość, nazywając ją dość pogardliwie multi-kulti i wskazując na jej niepowodzenie. Rzeczywiście, nie jest trudno wskazać dziś w Europie problemy wynikające z konieczności współistnienia obok siebie przedstawicieli odmiennych religii i kultur, przybyszy z najodleglejszych krańców świata i europejskich tubylców. Czy jednak rzeczywiście wielokulturowość skazana jest na porażkę? Są w Europie miejsca, gdzie imigranci i ich potomkowie aktywnie - i skutecznie - włączają sie w nurt oficjalnej polityki, z pożytkiem dla wszystkich zainteresowanych. |
Biuletyn OPINIE nr 34/2010: "The Spratly Dilemma: External powers and Dispute Resolution Mechanisms"
"POLICY PAPERS" nr 29/2010 "Chiny - nowy wymiar sztuki wojennej?"
Chińska gospodarka osiągnęła już status drugiej gospodarki świata, czy dążeniem Chin jest uzyskanie tej samej pozycji pod względem militarnym? Czy decydenci polityczni stawiają przed chińskimi siłami zbrojnymi cel w postaci potrzeby dorównania w krótkoterminowej (10-15 lat) perspektywie potędze ich amerykańskiego konkurenta i rywala? |
"POLICY PAPERS" nr 28/2010 "Perspektywy rozwoju stosunków rosyjsko-białoruskich"
Początek lat 90tych XX wieku przyniósł konieczność zdefiniowania podstawowych założeń polityki rosyjskiej. Ograniczenie możliwości finansowych i militarnych po rozpadzie ZSRR spowodowało konieczność poszukiwania środków blokujących akcesję krajów poradzieckich do struktur zachodnich. Tak narodziło się pojęcie „bliskiej zagranicy”, stanowiącej obszar wyłącznych wpływów Federacji Rosyjskiej, który z grubsza pokrywał się z dawnymi granicami ZSRR. Należąca do WNP Białoruś stała się priorytetem polityki zagranicznej Moskwy. Osoba białoruskiego prezydenta bardzo ułatwiała Moskwie działanie. . Dla Kremla Łukaszenka gotów był rozpocząć daleko idącą integrację Białorusi i Rosji. |
"POLICY PAPERS" nr 27/2010 "Wpływ ropy naftowej na politykę i ekonomię współczesnego Iraku"
Irak jest typowym przykładem państwa uzależnionego politycznie i gospodarczo od posiadanych rezerw strategicznych surowców naturalnych oraz od poziomu ich wydobycia. Budżet takiego państwa jest w znacznym stopniu uzależniony od profitów uzyskiwanych ze sprzedaży ropy naftowej czy gazu ziemnego. Pomimo tego, że w każdym roku fiskalnym wpływają do niego miliardy dolarów, wiąże się to również z wieloma niebezpieczeństwami, w tym przerwami w wydobyciu i eksporcie, czy fluktuacjami cen surowców na międzynarodowych rynkach. W szerszym sensie, uzależnienie gospodarki państwa od jednej gałęzi bynajmniej nie prowadzi do zrównoważonego wzrostu podpartego mocnymi fundamentami. Sam przemysł naftowy i gazowy wymagają poza tym permanentnego dopływu kapitału i nowych technologii, żeby mogły na bieżąco zaspokajać potrzeby rynków oraz dostosowywać się do globalnego bilansu popytu z podażą. |