"POLICY PAPERS" nr 20/2017 "Iran a sunnicki dżihad, czyli kto sieje wiatr, ten zbiera burzę?"
Cały Iran wstrzymał oddech, gdy rankiem 7 czerwca br. dwa komanda islamistycznych |
Tak jak przewidywano wcześniej (patrz: „’Strefy deeskalacji’ – pomysł na skuteczne zakończenie wojny w Syrii?”, FAE „Policy Paper” nr 16/2017), obniżenie w ostatnich kilku tygodniach intensywności starć między syryjskimi rebeliantami a siłami prorządowymi – częściowo spowodowane politycznymi uzgodnieniami podejmowanymi podczas spotkań w Astanie, w tym planami stworzenia kilku „stref deeskalacji” – pozwoliło Damaszkowi na „strategiczny oddech” i odzyskanie inicjatywy na wielu kierunkach operacyjnych. Obniżenie skali walk z rebelią, umożliwiające koncentrację wysiłku sił wiernych Damaszkowi na kilku wybranych i strategicznie najważniejszych rejonach konfliktu, wraz z reorganizacją i intensywnym dozbrajaniem jednostek lojalistycznych – sprawia, że szala wojny coraz wyraźniej przechyla się na stronę reżimu. Nie oznacza to jednak, że rosną perspektywy na zakończenie działań zbrojnych w tym kraju i osiągnięcie tam trwałego pokoju. Dzieje się tak głównie za sprawą narastającej rywalizacji mocarstw w wyścigu o kontrolę nad poszczególnymi częściami Syrii. |
Wraz z przedłużaniem się i cyklicznym zaostrzaniem permanentnego kryzysu na Półwyspie Koreańskim, co najmniej dwa państwa regionu – Republika Korei i Cesarstwo Japonii – zmuszone są do poszukiwania nie tylko dyplomatycznych czy też gospodarczych form reakcji, ale również odpowiedzi w wymiarze militarnym. Dla Japonii – powoli poluzowującej powojenne ograniczenia w zakresie swej aktywności militarnej i bezpieczeństwa, ale jednak wciąż nimi związanej – pozyskanie nowych zdolności strategicznych ma szczególnie istotne znaczenie. |
Cały Iran wstrzymał oddech, gdy rankiem 7 czerwca br. dwa komanda islamistycznych |